ZUS połączy się z NFZ?
Problemy z komunikacją na linii ZUS – NFZ są widoczne od dawna. Co więcej niesprawne działanie pochłania 400 mln zł rocznie. W obecnej sytuacji, kiedy budżet łatany jest na wszystkie możliwe sposoby, to wydatek do wyeliminowania.
Stąd powstają pomysły na rozwiązanie patowej sytuacji. Jednym z nich jest połączenie ZUS-u z Narodowym Funduszem Zdrowia. Dzięki takiej fuzji informacje o ubezpieczeniu płatnika składek zdrowotnych, jak i same składki trafiałyby bezpośrednio do NFZ. Zdaniem pomysłodawców taki sposób miałby ułatwić zadanie administracji NFZ, która wszelkie niezbędne dane otrzymywałaby na bieżąco. Skorzystaliby na tym także pacjenci.
Kwestia wypłynęła jednak nieoficjalnie. Otwarcie nikt o połączeniu nie mówi. Sam pomysł budzi ogromne kontrowersje. Zdaniem przeciwników tego rozwiązania, pomysł jest nie do zrealizowania, ponieważ obie instytucje mają zupełnie inne zadania. Dlatego też ich fuzja przysporzyłaby więcej trudności niż korzyści. Idealnego rozwiązania upatrują w ograniczeniu zdań ZUS-u. Jego praca miałaby się zmniejszyć o pobieranie składki zdrowotnej. Zgodnie z takim rozwiązaniem pieniądze trafiałyby bezpośrednio do Funduszu Zdrowia. Skrócenie drogi przepływu to nie tylko oszczędność czasu i pieniędzy. To porządek, którego obecnie w relacjach instytucji brakuje.