Jak wzrosną podatki w 2014 roku?
Jeden z Ojców Założycieli Stanów Zjednoczonych Ameryki powiedział kiedyś: „W życiu pewne są tylko śmierć i podatki”. Sformułowanie to, po ponad dwustu latach nadal się sprawdza. Obserwując tendencje panujące w Polsce, zdanie to można by uczynić bardziej aktualnym, wspominając także o tym, że w życiu pewne są nie tylko same podatki, ale również to, że będą one tylko rosnąć.
Ogromny deficyt budżetowy, a także dużo mniejsze niż zakładano wpływy do budżetu zmuszają rząd do szukania dodatkowych pieniędzy. Dlatego też, wraz z nowym rokiem, nieuchronnie nadciąga fala podwyżek podatków. Od nowego roku wzrosnąć ma akcyza na tytoń i alkohol, zamrożone mają być progi podatkowe podatku dochodowego PIT, utrzymane zostaną obecne stawki VAT, a także zniesiona zostanie większość możliwości odliczenia VAT od materiałów budowlanych. Co również ważne, Ministerstwo Finansów zwiększyło też maksymalne stawki podatków lokalnych. Pewne jest więc to, że lokalne podatki za nieruchomości, samochody ciężarowe, autobusy, handel na targowiskach, a nawet za posiadanie psa, pójdą w górę.
Według rządowego projektu, wpływy do budżetu związane z zamrożeniem progów podatkowych mają wzrosnąć aż o 6,8%. Ministerstwo chce w ten sposób zarobić 2,8 mld zł. Wpływy z utrzymania obecnej wysokości VAT, która miała być według zapowiedzi Donalda Tuska tylko tymczasowa, mają wzrosnąć o 2,4%. Oprócz tego podniesienie stawki akcyzy ma zapewnić wpływy w wysokości 62 mld zł. Dodatkowo w budżecie zaplanowano także wzrost wpływów z CIT o 5,7% czyli 1 mld zł.
Największy wzrost podatku odczujemy na akcyzie. Akcyza na alkohol ma wzrosnąć aż o 15%. Pomimo błędów poprzedników oraz rad ekonomistów, minister Rostowski nie uległ presji i podtrzymał pierwotne założenia. Tak ogromny wzrost akcyzy przyniesie zapewne, zgodnie z koncepcją Laffera, odmienny skutek niż zamierzano. Ponadto z całą pewnością widoczny będzie również rozrost szarej strefy, a także wzrost przestępczości związanej z przemytem, oraz powiązanymi branżami. Akcyza na wyroby tytoniowe wzrośnie o 5% ale nie ulega najmniejszym wątpliwościom, że mechanizm zadziała podobnie jak w przypadku alkoholu.
Rozrost szarej strefy być może zanotujemy także w związku z zamrożeniem progów podatkowych. Konsekwencją działań ministerstwa będzie fakt, że wyższy próg podatkowy obejmie większą liczbę osób. Rząd zapewnia, że ich działania odniosą skutek w związku z przewidywanym wzrostem płac, jednak jak pokazuje praktyka, nie możemy być tego pewni. Obecnie utrzymane zostaną ustalenia z 2009 roku. Kwotą wolną od podatku będzie nadal 3091 zł. 18% podatku zapłacą osoby zarabiające do 85528 zł, natomiast aż 32% wszyscy, którzy znajdą się powyżej.
Kolejną rzeczą, która uderzy podatników po kieszeni jest likwidacja obecnego systemu zwrotu podatku VAT osobom fizycznym za materiały budowlane. Co prawda nowelizacja przewiduje pewne wyjątki, jednak w praktyce uzyskanie zwrotu będzie graniczyło z cudem. Obecnie zwrot podatku VAT może wynosić nawet kilkanaście procent kosztów budowy domu. Po wprowadzeniu zmian budowanie, bądź kupno domu uprzednio wybudowanego lub wyremontowanego przez osobę prywatną, będzie wiązało się ze znacznie wyższymi wydatkami. Zasady zwrotu VAT zmienią się również w przypadku samochodów rejestrowanych jako ciężarowe, a także w przypadku paliwa do nich. Po zmianach, które zajdą w nowym roku, osoby używające samochodów zarówno w celach służbowych jak i prywatnych, będą mogły odliczyć jedynie połowę podatku, a nie jak wcześniej całość.
Projekt zakłada również podwyżkę akcyzy na gaz dla przedsiębiorstw. Zmiana ta jednak zostanie wprowadzona już w listopadzie 2013 roku. Oznacza to, że większość firm przeniesie koszty na cenę produktów, przez co stracą konsumenci.
Zwiększenie maksymalnych stawek podatkowych za nieruchomości, a także stawek za użytkowanie samochodów ciężarowych itp. pomimo małych zmian, wprowadzi spore zamieszanie. Z pozoru małe kwoty skumulują się jednak, co będzie skutkować znacznymi podwyżkami cen, które odczujemy zarówno przy zakupie żywności jak też innych podstawowych środków niezbędnych w domu.