Umowa zlecenie będzie ozusowana
Nadmierna ilość umów cywilno-prawnych zawieranych z osobami, które zgodnie z kodeksem pracy spełniają warunki świadczenia pracy, a rozliczane są poprzez np. umowy zlecenie, spowodowała zmiany ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Jedną z nich jest „ozusowanie” umów zlecenie, które pozwoli już w pierwszym roku obowiązywania znowelizowanej ustawy, zwiększyć wpływy do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych aż o 650 milionów złotych.
Zgodnie z nowelizacją ustawy składki odprowadzane będą od wszystkich umów zlecenie do kwoty płacy minimalnej. (Płaca minimalna w przyszłym roku ma wynosić 1750 złotych brutto). Dotychczas pracodawca podpisując dwie umowy zlecenie, mógł obejść przepisy i oskładkować jedynie jedną umowę, tę z najniższą kwotą. Aktualna nowelizacja ustawy uniemożliwia stosowanie takich „praktyk”. 1 stycznia 2016 roku spowoduje, że zleceniodawcy będą zobowiązani odprowadzić składki od obu umów.
Zmiana ta budzi wiele kontrowersji. Wielu zleceniobiorców obawia się, że może to doprowadzić do fali zwolnień, a także redukcji zleceń. Przeciwnicy nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych podkreślają, że może przyczynić się ona do zwiększenia szarej strefy.
Nowelizacja ustawy reguluje również sytuację członków rad nadzorczych. Zgodnie z nowymi zmianami, będą oni również objęci obowiązkiem płacenia składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe. (Do tej pory spoczywał na nich obowiązek płacenia składek jedynie na ubezpieczenie zdrowotne). Zgodnie z nowelizacją ustawy podstawę składki będzie stanowić przychód osiągany w wyniku zasiadania w radzie nadzorczej. Płatnikiem będzie podmiot, w którym ona działa. Zmiana ta zacznie już obowiązywać od 1 stycznia 2015 roku.
Analitycy z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej podają, że nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach społecznych dotknie aż 935 tysięcy zleceniobiorców, (choć szacuje się, że docelowo może ich być nawet cztery razy więcej), a także 50 tysięcy członków rad nadzorczych. Zgodnie z analizami zmiany te w największym stopniu dotyczą sektora usług pomocniczych oraz administracyjnych. Okazuje się, że wśród przedstawicieli takich zawodów jak pracownik ochrony mienia czy firm sprzątających, udział zatrudnionych na podstawie umowy zlecenie sięga prawie 70%. Dla porównania w przemyśle wskaźnik ten wynosi 7, z kolei w transporcie 5.
Zestawienie danych odnośnie ilości osób pracujących w ramach umowy zlecenie na przestrzeni ostatnich 5 lat wskazuje na zdecydowany wzrost. W porównaniu z 2009 rokiem, w 2014 roku zatrudnionych w ramach umowy cywilno-prawnej (zlecenie) było więcej o 361,6 tys.
Zmiany wynikające z nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach społecznych będą miały również bezpośrednie przełożenie na państwowe zasoby finansowe. Wpływy ze składek nałożonych na umowy zlecenie mają dać na koniec 2016 roku ponad 0,6 miliarda złotych więcej do kasy Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Analitycy spostrzegli, że kwota ta w 2040 roku ma osiągnąć wynik ponad 2 miliardów. Warto nadmienić, że prawie tyle samo co zleceniodawcy, dostarczą do FUS członkowie rad nadzorczych.