Centralna baza faktur VAT
Koncepcja wprowadzenia centralnej bazy faktur VAT w formie elektronicznej została przedstawiona przez Ministerstwo Finansów w 2015 roku. Zakłada ona konieczność elektronicznego wystawiania faktur przez wszystkich podatników VAT. Faktury następnie trafiałyby do bazy, dzięki czemu organy podatkowe miałyby możliwość ich szybkiego sprawdzania, reagowania na ewentualne nieprawidłowości i ścigania wyłudzeń.
Chodziłoby tu nie tyle o zmniejszenie liczby kontroli podatkowych, ile o ułatwienie typowania podmiotów do kontroli. Rozwiązanie takie zostało zaproponowane przez Komisję Europejską już w 2010 roku i do tej pory wdrożone m. in. przez Portugalię. Czechy i Słowację.
Jak zapowiedział 15 czerwca minister finansów Paweł Szałamacha, wdrożenie centralnego rejestru faktur będzie zapewne możliwe dopiero w 2017 roku. Plany zakładają zmniejszenie luki w VAT z 26% do 15% w ciągu 2-3 lat. Informatyzacją służb skarbowych ma się zająć spółka celowa „Aplikacje krytyczne”. Prezesem spółki ma zostać Piotr Kociński, natomiast szefem rady nadzorczej – wiceminister finansów Leszek Skiba. Kapitał początkowy spółki wynosi 20 mln zł. Spółka została powołana na podstawie ustawy przyjętej przez Sejm i podpisanej przez prezydenta w maju.
Jednak pojawiły się już wypowiedzi sceptyczne wobec centralnego rejestru faktur. Jego krytykiem jest np. prof. Witold Modzelewski, który wskazuje na zagrożenia związane z brakiem wiarygodnego wykazu podatników, takie jak możliwość zniszczenia konkurenta (wystarczy zarejestrować firmę o tej samej nazwie, a następnie w jej imieniu wystawiać fałszywe faktury i wprowadzać je do rejestru). Podkreśla również trudności związane z ogromną liczbą dokumentów (w tym błędnych i wymagających anulowania), a także konieczność wprowadzenia skomplikowanego systemu zabezpieczeń, by zapobiec wyciekowi informacji. Zdaniem profesora, aby skuteczniej pobierać VAT, należałoby najpierw usunąć z ustawy niektóre poprawki wprowadzone w ciągu ostatnich lat, które są wadliwe lub wręcz szkodliwe.