Będzie nowy podatek od pustych mieszkań?
Według danych z ubiegłorocznego spisu powszechnego w Polsce jest 1 mln 852 tys. niezamieszkałych mieszkań, co stanowi ponad 12% ogółu. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom premiera Morawieckiego, prezes PiS Jarosław Kaczyński na jednym z ostatnich swoich spotkań z wyborcami przedstawił plan opodatkowania właścicieli pustych lokali, co według niego, miałoby przyczynić się do poprawy sytuacji mieszkaniowej w kraju.
Media donoszą, iż Ministerstwo Aktywów Państwowych wraz z doradcami gospodarczymi szefa resortu Jacka Sasina są w trakcie opracowywania nowego podatku. Nowa danina najprawdopodobniej uderzy w firmy oraz osoby fizyczne, posiadające co najmniej 5 mieszkań, które nie są użytkowane bądź wynajmowane, czyli nieruchomości zakupione głównie w ramach lokaty kapitału. Podatkiem mają także zostać obciążone osoby, które w przyszłości zdecydują się na zakup więcej niż 5 mieszkań, w celach innych niż mieszkaniowy. Ma to stać się metodą rządu na przeciwdziałanie problemu pustostanów w Polsce.
Według nieoficjalnych informacji rządzący mają również w zamyśle ograniczenie działalności funduszów inwestycyjnych i innych firm specjalizujących się w masowym zakupie nieruchomości. Są plany, aby takie przedsięwzięcia dodatkowo opodatkowywać.
Według prezesa PiS, nowy podatek wymusiłby na właścicielach pustostanów wprowadzenia przynajmniej części swoich nieruchomości na rynek najmu. Według Jarosława Kaczyńskiego wzrost podaży mieszkań dodatkowo spowodowałby spadek cen najmu.
Specjaliści podchodzą do pomysłu jednak bardzo sceptycznie. Po pierwsze, w świetle ostatnich podwyżek czynszów, o średnio 34%, a w największych miastach o nawet 50% r/r wielu ludzi nie stać na opłacenie tak wysokich stawek lub postrzegają to jako nieopłacalne w momencie, gdy opłaty za wynajem wynoszą tyle, co rata kredytu hipotecznego, gdzie wciąż można wybrać opcję stałego oprocentowania na 5 lat. Po drugie, zakup mieszkania lub domu to obecnie, obok inwestycji w kruszec, najpopularniejsza forma lokowania kapitału w obawie przed inflacją i spadkiem wartości pieniądza. Według specjalistów wprowadzenie wysokich podatków dla osób, które w tej formie zabezpieczają swoje oszczędności, będzie miało odwrotny do założonego skutek. Zainteresowani raczej nie zwrócą się w stronę opcji wynajmu, za to prędzej zaczną poszukiwać innych form inwestycji.
Ponadto jak zaznaczył minister Waldemar Buda, takie rozwiązania siłowe są bezcelowe, gdyż w przypadku, gdy właścicielowi nie zależy na wynajmie mieszkania za kilka tys. zł. miesięcznie, to wówczas trudno oczekiwać, iż skłoni go do tego podatek w wysokości kilkuset zł.